Trochę pyłu przy wierceniu zawsze się pojawia, ale dobra ekipa stara się maksymalnie zabezpieczyć mieszkanie. U mnie zakleili folią meble i podłogę, po wszystkim odkurzyli i posprzątali. Generalnie nie było dramatu, a po godzinie wszystko było ogarnięte. Najwięcej zależy od ludzi, którzy robią montaż – jeśli są ogarnięci, to mieszkanie nie wygląda jak po remoncie.